Dom Sztuki z Warszawską Nagrodą Edukacji Kulturalnej

fot. Emilia Rudzka


To będzie długi tekst. Niecodziennie dostaje się jednak jakąś nagrodę i niecodziennie jest okazja, żeby coś przy tej okazji powiedzieć. Bardzo, bardzo zapraszamy do poświęcenia chwili i przeczytania całości. Najpierw dziękujemy, a później opowiadamy o realiach działań kulturalnych w sektorze pozarządowym, który współtworzymy.

🟣 Grochowskie Archiwum Społeczne, za którego powołanie zostaliśmy nagrodzeni, to przede wszystkim społeczność. Dziękujemy osobom, które przekazały nam swoje zdjęcia rodzinne i stojące za nimi historie. To właśnie dzięki nim powstała wystawa „Jakbym wdepnął do nieznanego miasta”. Dziękujemy osobom, które odważyły się zgłosić swoje pamiętniki w otwartym naborze. Ta odwaga pozwoliła na opracowanie i wydanie publikacji „Z balkonem na Universam. Pamiętniki z Grochowa”. Dziękujemy osobom, które brały udział w spotkaniach i warsztatach, przyszły na wystawę i premierę publikacji. I wreszcie dziękujemy zespołowi, który pracował nad tym projektem koncepcyjnie, produkcyjnie czy komunikacyjnie.

Dzięki tej widocznej bardziej lub mniej pracy powstała całość — Grochowskie Archiwum Społeczne!

Projekt, za który otrzymaliśmy nagrodę, przeszedł długą drogę. Dwukrotnie nie znalazł finansowania w Dzielnicy Praga-Południe, bez skutku staraliśmy się też o środki w województwie mazowieckim. Zależało nam, by to hiperlokalne działanie było finansowane właśnie lokalnie. Finansowanie znaleźliśmy w końcu w środkach… europejskich. Tutaj droga się jednak nie skończyła, a stała się kręta. Grochowskie Archiwum Społeczne powstało w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które wielu organizacjom, stypendystom i stypendystkom nadal śni się po nocach. Powstało w ramach KPO, z którym kolejne rządy nie potrafią sobie poradzić. Miały być środki na kulturę, a wyszły z tego głębokie kryzysy w kulturze.

Udało nam się zmierzyć z tymi trudnościami i dzięki temu mogliśmy odebrać Warszawską Nagrodę Edukacji Kulturalnej. Pytanie jednak brzmi — dlaczego tworzenie kultury musi tak wyglądać?