fot. Emilia Rudzka
To będzie długi tekst. Niecodziennie dostaje się jednak jakąś nagrodę i niecodziennie jest okazja, żeby coś przy tej okazji powiedzieć. Bardzo, bardzo zapraszamy do poświęcenia chwili i przeczytania całości. Najpierw dziękujemy, a później opowiadamy o realiach działań kulturalnych w sektorze pozarządowym, który współtworzymy.
Grochowskie Archiwum Społeczne, za którego powołanie zostaliśmy nagrodzeni, to przede wszystkim społeczność. Dziękujemy osobom, które przekazały nam swoje zdjęcia rodzinne i stojące za nimi historie. To właśnie dzięki nim powstała wystawa „Jakbym wdepnął do nieznanego miasta”. Dziękujemy osobom, które odważyły się zgłosić swoje pamiętniki w otwartym naborze. Ta odwaga pozwoliła na opracowanie i wydanie publikacji „Z balkonem na Universam. Pamiętniki z Grochowa”. Dziękujemy osobom, które brały udział w spotkaniach i warsztatach, przyszły na wystawę i premierę publikacji. I wreszcie dziękujemy zespołowi, który pracował nad tym projektem koncepcyjnie, produkcyjnie czy komunikacyjnie.
Dzięki tej widocznej bardziej lub mniej pracy powstała całość — Grochowskie Archiwum Społeczne!
Projekt, za który otrzymaliśmy nagrodę, przeszedł długą drogę. Dwukrotnie nie znalazł finansowania w Dzielnicy Praga-Południe, bez skutku staraliśmy się też o środki w województwie mazowieckim. Zależało nam, by to hiperlokalne działanie było finansowane właśnie lokalnie. Finansowanie znaleźliśmy w końcu w środkach… europejskich. Tutaj droga się jednak nie skończyła, a stała się kręta. Grochowskie Archiwum Społeczne powstało w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które wielu organizacjom, stypendystom i stypendystkom nadal śni się po nocach. Powstało w ramach KPO, z którym kolejne rządy nie potrafią sobie poradzić. Miały być środki na kulturę, a wyszły z tego głębokie kryzysy w kulturze.
Udało nam się zmierzyć z tymi trudnościami i dzięki temu mogliśmy odebrać Warszawską Nagrodę Edukacji Kulturalnej. Pytanie jednak brzmi — dlaczego tworzenie kultury musi tak wyglądać?
Gdy odbieraliśmy nagrodę za projekt z zakresu edukacji kulturalnej, wiedzieliśmy już, że nie otrzymaliśmy miejskiego dofinansowania na nowy projekt z zakresu edukacji kulturalnej. Nie mamy tego nikomu za złe. Ufamy miastu, ufamy osobom w komisjach, wiemy, jak żmudna i odpowiedzialna jest to praca. Nie da się jednak przemilczeć, że 14 warszawskich organizacji otrzymało dofinansowanie, a 114 — nie. Jako organizacje pozarządowe bijemy się o nieduży torcik. Tylko że więcej niż czternaście to jest nawet dzielnic w tym mieście. Mamy czternaście projektów, a osiemnaście dzielnic.
Nie będzie dobrej edukacji, nie będzie dobrej kultury, nie będzie dobrej edukacji kulturalnej, jeżeli priorytety się nie zmienią. Historie oddolne nie będą słyszane, jeżeli będziemy na nie przeznaczać tak mało pieniędzy. Polska nie jest już rozwijającym się krajem. Stolicę tego państwa stać na to, żeby inwestować w kulturę i edukację znacznie więcej. Obok nagród potrzebujemy stabilności i bezpieczeństwa. Bez tego skończymy zmęczeni i wypalone. Bez odważnych decyzji i dużych środków nie będzie odważnych projektów kulturalnych, nie będzie mądrej edukacji, wreszcie — nie będzie nagradzanych projektów edukacji kulturalnej.
Kultura i edukacja nie zmienią świata, ale codziennie działamy na rzecz tego, by zmieniać konkretne środowiska, miejsca i osoby. Gdy populizmy rosną na sile, a Polska z każdym dniem brunatnieje — jest to po prostu niezbędne. Tegoroczne konkursy grantowe dla organizacji pozarządowych dopiero przed nami. Da się podjąć takie decyzje, by na kolejnych edycjach Warszawskiej Nagrody Edukacji Kulturalnej było nas jeszcze więcej, byśmy świętowali projekty rozproszone po całym mieście, docierające do nowych grup i wszystkich dzielnic.
W spektaklu „Gesty oporu”, którego niedawno mieliśmy premierę, bohaterka mówi: „ja wierzę w dzikie miasto / ktoś gdzieś coś dobudowuje / ktoś zamieszka / gdzieś się wprowadzi / skądś go wyrzucą / wprowadzi się gdzieś indziej / i to żyje, jest dynamiczne”.
Tego właśnie chcielibyśmy wszystkim, w tym sobie, życzyć — odważnej kultury i dzikiego miasta!

